Ponad 2500 mrówek próbowano przemycić przez polską granicę. Celnicy z Lwowa odkryli nietypowy ładunek w przesyłce wysyłanej z Kijowa do Wrocławia. Mrówki zostały znalezione dzięki wykorzystaniu systemu rentgenowskiego Rapiscan w placówce celnej Poczty Lwowskiej. Służba celna poinformowała o tym odkryciu 25 kwietnia.
Każda z 2580 mrówek była umieszczona w oddzielnej szklanej rurce, która znajdowała się w czarnym metalowym pudełku, określanym w dokumentach jako „pilot zdalnego sterowania”. Zgodnie z przepisami, przewóz takich organizmów przez granicę jest zabroniony, dlatego na podstawie tego faktu sporządzono protokół o naruszeniu przepisów celnych.
Aktualnie mrówki zostały przekazane do magazynu, gdzie są przechowywane pod nadzorem służb. Po przeprowadzeniu niezbędnych badań, sąd podejmie decyzję o dalszym losie owadów. Celnicy nie wykluczają, że mrówki miały być przeznaczone do hodowli w formikariach lub tzw. farmach mrówek.
Tekst. S. Rodycz Fot. Lwowska służba celna