31-letni mieszkaniec Odessy miał podłożyć bombę w termosie. Został zwerbowany przez rosyjskie służby specjalne. Mężczyzna planował wysadzić ukraińskiego oficera.
Najpierw mężczyzna otrzymał zadanie „testowe” – podpalenie pojazdu wojskowego. Po jego wykonaniu agent otrzymał instrukcje, jak zorganizować zamach.
Ustalono, że 31-latkowi polecono zostawienie termosu z materiałami wybuchowymi na placu zabaw, w jednej z dzielnic mieszkalnych Odessy, gdzie kwaterował ukraiński oficer. Bomba miała zostać odpalona za pomocą telefonu komórkowego.
Rosyjskiego agenta zatrzymano „na gorącym uczynku” natychmiast po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejsce planowanego ataku terrorystycznego.
Sąd aresztował podejrzanego bez prawa kaucji. Grozi mu do 12 lat więzienia i konfiskata mienia.
Relacjonował nasz korespondent w Ukrainie Stefan Rodycz:
Tekst: Stefan Rodycz / Fot.: Biuro Prasowe Służby Bezpieczeństwa