Podkarpaccy politycy o wyborach kopertowych

Podkarpaccy politycy skomentowali na naszej antenie przyjęcie przez sejm tzw. ustawy o abolicji w sprawie wyborów kopertowych. Przyjęte przepisy przewidują niewszczynanie postępowań i umorzenie niezakończonych prawomocnym wyrokiem postępowań karnych wobec wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, którzy przekazali Poczcie spisy wyborców przed planowanymi kopertowymi wyborami prezydenckimi w 2020 r.
           Według posła Lewicy Wiesława Buża, ustawa jest bezprawnym i absurdalnym parasolem ochronnym, wprowadza niebezpieczny precedens i zastępuje postępowanie oraz decyzje sądów a także zapisane po nich w przepisach uprawnienia prezydenta.

Jeśli rządzący uważają, że podjęli słuszną i dobrą decyzję w sprawie wyborów kopertowych i udostępnienia bazy (...) to powinni pozwolić na przeprowadzenie postępowania i dać szansę na skorzystanie prezydentowi z prawa łaski czy amnestii wobec tych, którzy wobec zaistniałych zdarzeń czy okoliczności zostaliby pociągnięci do odpowiedzialności karnej

- powiedział poseł Lewicy.
             Z kolei poseł PiS Andrzej Szlachta ripostuje, że ustawa wprowadza przepis, który jednym aktem prawnym pozwoli uniknąć wielu niepotrzebnych postępowań, a co za tym idzie - przedłużania procesów sądowych.

Aby właśnie zapobiec temu ciągłemu procesowi, trwającemu miesiącami a może latami i blokowaniu polskich sądów, podjęliśmy odpowiedzialną decyzję aby ten okres szczególny, który był w okresie pandemii, rozliczyć rozsądnie

- powiedział poseł PiS.
              Przypomnijmy, do prokuratury trafiło ponad 206 zawiadomień dotyczących przekazywania Poczcie Polskiej przez samorządowców spisów wyborców przed wyborami kopertowymi.
             Politycy skomentowali też złożenie przez PiS w Sejmie projektu ustawy o państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Zdaniem posła Wiesława Buża projekt niczego nie porządkuje, a Lewica będzie głosować przeciw niej.  Według parlamentarzysty skład komisji zakłada według projektu udział sekretarzy stanu - czyli nieobecność polityków opozycji, brakuje tez wyraźnego umocowania prawnego komisji - jak w przypadku sejmowej komisji śledczej. Z kolei poseł Andrzej Szlachta mówi, że powołanie komisji wiąże się z obecną sytuacją i wywołaną przez Rosję wojną w Ukrainie. Jak powiedział parlamentarzysta, dziś powinniśmy wiedzieć, jaka była skala wpływu rosyjskiego na funkcjonowanie Rzeczypospolitej, jak wyglądała kwestia np. umów gazowych z Rosją. Dlatego chcemy w sposób klarowny przedstawić ten okres, aby wyciągnąć wnioski - powiedział poseł PiS.

Rozmawiał Jerzy Pasierb.