Od 1 października proponujemy podwyżki wynagrodzeń na uczelniach o 4,4 proc. - powiedział w poniedziałek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Podkreślił, że to rektorzy na uczelniach decydują o wynagrodzeniach i podwyżki już teraz na części uczelni stały się faktem.
Do kwietniowych zapowiedzi Czarnka odniosły się w ubiegłym miesiącu związki zawodowe. Rada Szkolnictwa Wyższego i Nauki Związku Nauczycielstwa Polskiego (RSzWiN ZNP) zwróciła uwagę na to, że w ustawie z dnia 14 października 2021 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2021 oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego parlament wprowadził artykuł, w myśl którego przyznane środki w kwocie 1 mld zł mogą być przeznaczone wyłącznie na finansowanie nakładów na rzeczowe aktywa trwałe oraz wartości niematerialne lub na spłatę kredytów lub pożyczek zaciągniętych na finansowanie takich nakładów.
Przeznaczenie tych środków na wynagrodzenia byłoby nie tylko złamaniem prawa, ale zagrożone byłoby odpowiedzialnością karną.
- podkreślono.
Zdaniem ZNP na wzrost wynagrodzeń w szkolnictwie wyższym i nauce na 2022 r. potrzeba około 3,2 mld zł. Prezes RSzWiN ZNP Janusz Szczerba zapytany wcześniej przez PAP o to, skąd kwota 3,2 mld zł, sprecyzował, że wynika ona z tego, że postulat rady, zgłaszany od czasu rozpoczęcia protestu, czyli od końca listopada 2021 r. to 17 proc. wzrost wynagrodzeń zasadniczych dla wszystkich pracowników szkolnictwa wyższego i nauki.(PAP)
Ze Stanisławem Kłakiem Prezesem Podkarpackiego Okręgu ZNP rozmawia Anna Leśniewska.
Komentarze (0)
Zasady publikowania komentarzy