Mieleccy radni nie zgodzili się na podwyżkę podatku od nieruchomości w przyszłym roku. Prezydent Jacek Wiśniewski zaproponował podniesienie tej daniny o 11,8%. Włodarz Mielca argumentował, że dodatkowe wpływy z podatku pozwoliłyby na częściowe zrekompensowanie ubytków w miejskiej kasie, spowodowanych m.in. wzrostem cen prądu.
Według wyliczeń, wydatki Mielca tylko na energię w przyszłym roku wzrosną o 7 milionów złotych. Do tego dochodzi m.in. wzrost wydatków na funkcjonowanie obiektów sportowych MOSiR - o ponad 17 milionów czy na oświatę - o 18 milionów złotych. W sumie wzrost wydatków w roku 2023 w porównaniu do bieżącego roku w Mielcu oszacowano na ponad 55 milionów złotych. Podwyżka podatku od nieruchomości miałaby przynieść do budżetu miasta ponad 6 milionów złotych.
W związku z pozostawieniem stawek na dotychczasowym poziomie, miasto zapowiada ograniczenie wydatków na remonty dróg, utrzymanie zieleni, dotacje dla SCK, utrzymanie nowej hali sportowej oraz na stypendia sportowe i promocję przez sport.
Komentarze (0)
Zasady publikowania komentarzy