Zimowy, kwietniowy dzień w Bieszczadach.
Turyści powinni liczyć się z trudnościami na szlaku, pamiętać o odpowiednio dobranym sprzęcie i odzieży.
— powiedział nam Paweł Szopa, ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR.
Świeci słońce, widoczność jest bardzo dobra, ale obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. W dolinach leży prawie 20 cm świeżego śniegu, a powyżej górnej granicy lasu, nawet 1,5 m.
Bez względu na porę roku, warto mieć zainstalowaną bezpłatną aplikację Ratunek. Gdy przytrafi się nam wypadek, dzięki aplikacji ratownicy szybko poznają lokalizacje osoby wzywającej pomoc.
Fot. archiwum
Komentarze (0)
Zasady publikowania komentarzy