Otyłość po pandemii rozwinęła się na niespotykaną do tej pory skalę
– powiedział IAR profesor Paweł Bogdański, były prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości.
W Senacie odbyła się konferencja „Otyłość to choroba. Nie oceniaj, nie odchudzaj, tylko lecz”. Profesor Paweł Bogdański powiedział, że otyłość to przewlekła, groźna choroba, która sama nie ustępuje, ma tendencje do nawrotów i powoduje wiele groźnych powikłań.
To ponad 270 potencjalnych powikłań tej choroby. U osób z otyłością dzięwięćdziesięciokrotnie wzrasta ryzyko rozwoju cukrzycy typu drugiego, ponad połowa przypadków nadciśnienia tętniczego w Polsce to skutki tylko i wyłącznie nierozpoznanej i nieleczonej choroby otyłościowej, poza tym otyłość to ogromne zagrożenie wzrostem chorób nowotworowych i wiele innych powikłań
-dodał
Michał Kowalski ma 30 lat i od dzieciństwa zmagał się z otyłością. Jak powiedział, sytuacja zmieniła się dopiero po operacji bariatrycznej, czyli zmniejszenia żołądka.
Dzięki leczeniu otyłości w ciągu 6 miesięcy udało mi się zostawić za sobą blisko 50 kilogramów. Teraz wyglądam szczupło, ale nie zawsze tak było, maksymalna waga to 154 kilogramy
– mówił pan Michał.
Dodał, że przed operacją na co dzień spotykał się z dyskryminacyjnymi i poniżającymi komentarzami. Organizatorka konferencji wiceprzewodnicząca komisji zdrowia senator Agnieszka Gorgoń-Komor powiedziała, że otyłość jest chorobą, którą należy leczyć i edukować chorych.
Jeżeli mamy pewne predyspozycje, to już od najmłodszych lat powinniśmy uczyć, edukować zdrowotnie najmłodszych. Jeżeli jednak otyłość już wystąpi, to powinniśmy ją leczyć
– wskazała.
W Polsce blisko 9 milionów Polaków ma otyłość. Z tego niecały procent leczy się farmakologicznie, co roku przeprowadza się około 6,5 tysiąca operacji bariatycznych. (IAR)
Fot. pixabay.com