Na Podkarpaciu jest 17 oddziałów neurologicznych, w tym 16 udarowych. Dzięki temu opieka nad pacjentem w ostrej fazie udaru jest w naszym regionie nieźle zorganizowana – uważa wojewódzka konsultant w dziedzinie neurologii prof. Halina Bartosik-Psujek.
Takich oddziałów brakuje w powiecie lubaczowskim i w Bieszczadach. Stamtąd chorzy muszą być transportowani do innych ośrodków
– dodaje neurolog.
Rocznie diagnozowanych jest około 5 tys. pacjentów z udarem mózgu, niepokojąca jest jednak rosnąca liczba młodych ludzi, którzy przechodzą udar. A w wielu przypadkach wystarczyłyby regularne badania profilaktyczne – podkreśla wojewódzka konsultant w dziedzinie neurologii.
Z kolei prezes Polskiego Towarzystwa Udaru Mózgu dr Piotr Sobolewski przypomniał, że im wcześniej pacjent po udarze trafi na oddział i rozpocznie się leczenie tym ma większe szanse na powrót do pełni zdrowia. Problemem jest to, że na rehabilitacje trafia zaledwie 14 % pacjentów. Ten element w systemie trzeba poprawić.
W Rzeszowie odbyło się forum Polskiego Towarzystwa Udaru Mózgu.
Tekst, fot.: Barbara Kozłowska