Skrzypi, terkocze, kwili niemal każdej chwili, a jego życie, to jedna, wielka kołyska. Jak mówi wybitny ornitolog Andrzej Dyrcz, trzcinowiska, to jakby odrębny, egzotyczny świat do eksploracji. W tym miejscu żyje wiele niesamowitych stworzeń, w tym… trzciniak.
Tropi go Andrzej Barć.
Tekst: Andrzej Barć / Fot.: pixabay