Środa, 17 lipca
Około 220 razy interweniowali podkarpaccy strażacy do godziny piątej rano w związku z burzami, jakie przechodzą nad regionem.
-Głównie były to wezwania do zalanych piwnic i posesji oraz usuwania połamanych drzew i gałęzi – przekazał nam kapitan Jacek Grzebyk, dyżurny stanowiska kierowania komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Na 41 posesjach w powiatach dębickim i tarnobrzeskim burze uszkodziły dachy.
-Wieczorem najwięcej interwencji zgłoszono w powiatach tarnobrzeskim i dębickim – informuje brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego PSP w Rzeszowie.
Nawałnica przeszła m.in. nad gminą Grębów w powiecie tarnobrzeskim. Wichura zerwała poszycia dachów w samym Gębowie, jak też w Krawcach i Wydrzy. Uszkodzone zostały także dachy na budynkach w Kępiu Zaleszańskim i Dzierdziówce w powiecie stalowowolskim.
Jeszcze dzisiaj do godziny 9 obowiązują w regionie ostrzeżenia I i II stopnia przed burzami.
Ostrzeżenie II stopnia dotyczy powiatów: bieszczadzkiego, brzozowskiego, jarosławskiego, krośnieńskiego, a także leskiego, sanockiego, przemyskiego. Dla pozostałej części regionu obowiązuje ostrzeżenie I stopnia.
Aktualizacja, godz. 7:15
Nad Rzeszowem przechodzi burza. Intensywne opady deszczu powodują utrudnienia dla kierowców. Na niektórych ulicach studzienki nie nadążają z odprowadzaniem wody i tworzą się rozlewiska. Strażacy mają bardzo dużo zgłoszeń.
Aktualizacja z godz. 8:15
W Rzeszowie na niektórych ulicach utworzyły się rozlewiska. Są bardzo duże korki. Nasi słuchacze informują m.in., że dramatyczna jest sytuacja na alei Wyzwolenia, na której pod dwoma wiaduktami w rejonie ulicy Warszawskiej stoi woda. Utknęły tam samochody. Kierowcy powinni korzystać z objazdów.
Strażacy nie nadążają z usuwaniem skutków nawałnicy.
–Od rana w powiatach rzeszowskim i krośnieńskim było już ponad 100 interwencji – powiedział na naszej antenie brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. Działania strażaków polegają głównie na wypompowywaniu wody z zalanych obiektów.
Aktualizacja z godz. 9:45
W regionie ponad 7,2 tys. odbiorców nie ma prądu w rejonie Rzeszowa, Sanoka, Krosna, Mielca i Przemyśla.
Ponadto burmistrz miasta i gminy Jawornik Polski ogłosił stan pogotowia przeciwpowodziowego w związku z zagrożeniem zalewania budynków wodami spływającymi ze wzniesień i wylania wody z Mleczki i jej dopływów.
-W miejscowościach Hadle Kańczuckie, Zagórze, Manasterz w wyniku intensywnych opadów deszczu nastąpił gwałtowny spływ wód ze wzniesień – przekazał dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Piotr Dziekan.
Dodał, że obecnie jest informacja o przynajmniej jednym podtopionym zabudowaniu.
Aktualizacja z godz. 10
Strażacy usuwają skutki porannej ulewy w stolicy województwa. Wypompowują wodę z zalanych piwnic, budynków mieszkalnych i obiektów użyteczności publicznej oraz dróg. Udrażniają też przepusty drogowe. Woda zalała m.in. piwnice przychodni przy ul. Hetmańskiej oraz parter jednego z budynków szpitala MSWiA przy ul. Krakowskiej. Pod wiaduktem kolejowym na alei Wyzwolenia utknął w wodzie samochód. Rzeszowscy strażacy nie nadążają z interwencjami. Pomagają im druhowie z OPS m.in. gmin Głogów Małopolski i Trzebownisko.
Wtorek, 16 lipca
Nad regionem przechodzi front burzowy. Strażacy wyjeżdżali już dzisiaj około 135 razy do usuwania skutków intensywnych opadów deszczu i burzy. Przede wszystkim w powiatach dębickim – 26 razy, przeworskim i jarosławskim – po 12 razy.
Usuwali powalone na drogi i linie energetyczne gałęzie oraz drzewa. Do sześciu tysięcy odbiorców nie dociera prąd- 2400 w powiecie tarnobrzeskim, ale też w Mielcu, Stalowej Woli, Sanoku, Krośnie i Lesku. Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego oprócz braku prądu w powiecie tarnobrzeskim, na piętnastu budynkach mieszkalnych i gospodarczych zostały uszkodzone dachy.
Aktualizacja godz. 19:50
188 razy wyjeżdżali do tej pory strażacy w regionie, by usuwać skutki intensywnych opadów deszczu i burzy. Najwięcej pracy strażacy mają w powiecie tarnobrzeskim – 52 interwencje, dębickim – 41, stalowowolskim – 18 i po 14 w przeworskim i jarosławskim.
Jak przekazał nam kpt. Jacek Grzebyk z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej silny wiatr uszkodził ponad 40 dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych – głównie w powiatach tarnobrzeskim i dębickim.
W regionie prąd nie dociera do 9 371 odbiorców – w Tarnobrzegu, Mielcu, Leżajsku, Stalowej woli, Sanoku, Krośnie i Lesku
– podaje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Aktualizacja godz. 21:00
Alerty burzowe 2. stopnia dla Podkarpacia obowiązują do godz. 23:00. Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu od 35 do 55 milimetrów oraz wiatr wiejący z prędkością do 100 km/h, a lokalnie jego prędkość może wzrosnąć do 110 km/h. Lokalnie może też spaść grad.
Praca strażaków polegała dotychczas głównie na usuwaniu z dróg, jezdni, posesji połamanych gałęzi, konarów i powalonych drzew. Uszkodzone lub zerwane są poszycia dachowe budynków mieszkalnych i gospodarczych.
Na zdjęciach szkody wyrządzone przez nawałnice w regionie.
Tekst: A. Radochońska, A. Karłowska, J. Ślońska. D.Kapała, PAP/fot. KW PSP Rzeszów, KM PSP Tarnobrzeg, Olga Hałabud