W łańcuckim parku zamkowym wciąż trwają prace porządkowe po wtorkowej burzy. W jej wyniku doszło do zniszczeń w wiekowym drzewostanie. 170-letni dąb szypułkowy, który rósł obok szkoły muzycznej, został powalony wraz z korzeniami. Wiatr złamał także ponad stuletniego buka o obwodzie pnia 300 cm, rosnącego w alei bukowej. Wraz z korzeniami została powalona ponad stu letnia lipa drobnolistna, rosnąca obok Storczykarni. Przez dwa dni park był porządkowany z połamanych gałęzi.
Od czwartku czynne są już wszystkie ekspozycje w Zamku, Stajnie i Wozownia, dawna Oranżeria, Ujeżdżalnia, Storczykarnia oraz Park Wewnętrzny.
Wciąż zamknięta jest brama znajdująca się w pobliżu alei bukowej, od strony MOSiRu. Wejście do parku jest możliwe przez pozostałe bramy i należy poruszać się wyłącznie po wyznaczonej trasie.
Tekst i fot.: Małgorzata Iwanicka