Do dwóch prób oszukania metodą „na policjanta” doszło w ubiegły piątek. Przestępcy próbowali wyłudzić łącznie prawie 100 tysięcy złotych.
W obu przypadkach schemat działania był podobny. Najpierw zadzwonił telefon. Osoba podająca się za policjanta poinformowała, że jeden z członków rodziny spowodował wypadek drogowy, w którym ranna została kobieta w ciąży.
Następnie fałszywy funkcjonariusz przekazał, że konieczne jest wpłacenie 100 tys. złotych. W jednym przypadku kwota ta miała być przeznaczona na kaucję, w drugim na opłacenie adwokata. Pieniądze były potrzebne, aby sprawca rzekomego wypadku, nie trafił do więzienia. Mężczyźni zostali telefonicznie poinformowani, gdzie, w jaki sposób i komu mają je przekazać.
Na szczęście, plan przestępców w obu przypadkach się nie powiódł. Pierwszy z mężczyzn po chwili udał się do jasielskiej komendy, aby zgłosić próbę oszustwa. Z kolei do drugiego zadzwonił syn, mówiąc, że wszystko z nim w porządku i nie miał żadnego wypadku. Mężczyzna, słysząc to, również pojechał na komendę, aby złożyć zawiadomienie.
Policja apeluje:
Przestępcy nieustannie wykorzystują nowe metody i udoskonalają stare, aby uwiarygodnić wymyślone przez nich historie. W słuchawce możemy usłyszeć podłożony głos bliskiej nam osoby, co w czasach rozwijającej się AI (sztucznej inteligencji) jest bardzo proste.
Dlatego zawsze bądźmy czujni w przypadkach, kiedy usłyszymy, że policjant, prokurator lub funkcjonariusz innych służb chce od nas jakiekolwiek pieniądze. To samo dotyczy bliskich nas osób. W takiej sytuacji natychmiast rozłączmy się i skontaktujmy z najbliższą jednostką policji lub bliską nam osobą, aby nie stracić swoich oszczędności.
Oprac. Mariusz Piątkiewicz, fot. pixabay.com