„Mam wiertarkę i wywiercę Ci łeb. Dokonam na Tobie specjalnej operacji wojskowej, za wspieranie faszystów z żółto-niebieskiego kraju” – tak brzmi jedna z wiadomości jaką na swoją skrzynkę mailową otrzymał w tym tygodniu przemyski poseł Platformy Obywatelskiej Marek Rząsa. Kolejne również zawierają groźby karalne – „Zabiję Twoją rodzinę i dzieci. Znam się na namierzaniu takich pro-ukraińskich trolli jak Ty. Zastrzelę Cię i Twoją rodzinę i podrzucę do Twego biura pakunek z wąglikiem…”
– Nie obawiam się o swoje życie, ale też nie lekceważę tego typu pogróżek – powiedział Radiu Rzeszów poseł Marek Rząsa. – Jestem gotowy do przedstawiania swoich argumentów, natomiast niedopuszczalne jest w demokratycznym kraju posuwać się do pogróżek grożących kalectwem, śmiercią. Co najgorsze, uderzających w moich najbliższych i w moich współpracowników.
Rozmawia Grzegorz Janiszewski:
W sprawie e-maili z groźbami poseł Marek Rząsa złożył zawiadomienie na policji. Jak informuje Joanna Golisz oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie z artykułu 190 kodeksu karnego. E-maile z podobnymi groźbami otrzymał także Michał Gramatyka wiceminister cyfryzacji i poseł Jarosław Wałęsa. Prawdopodobnie także inni politycy koalicji rządowej.
Zgodnie z art. 190 kk groźba karalna zagrożona jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.
Tekst: Grzegorz Janiszewski, fot. pixabay.com