Na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata skazał Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu 72-letniego Stanisława K., byłego proboszcza z Domostawy za przywłaszczenie 434 tys. zł z konta parafii. Emerytowany ksiądz został także zobowiązany przez sąd do naprawienia szkody, czyli zwrócenia pieniędzy parafii. Ma także zapłacić grzywnę. Oskarżony nie przyznał się do winy. Wyrok nie jest prawomocny.
Śledztwo wykazało, że do przywłaszczenia pieniędzy doszło w 2020 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przelała na konto parafii w Domostawie ponad 448 tysięcy zł tytułem odszkodowania za wywłaszczenie należących do parafii nieruchomości pod budowę drogi ekspresowej S19. Proboszcz Stanisław K. oddał do Diecezji Sandomierskiej 7-procentowy podatek, ale resztę kwoty zatrzymał dla siebie.
Ustalono też, że w 2022 roku ze swojego prywatnego konta duchowny przelał dwa miliony zł na konto parafii. Wyjaśniał, że zamierzał kupić obligacje, ale gdy okazało się, że to niemożliwe, przelał z powrotem pieniądze na swoje konto.
Śledztwo wykazało także, że przez wiele lat pełnienia przez ks. Stanisława K. posługi duszpasterskiej w Domostawie, pomiędzy kontem parafii, a prywatnym kontem kapłana, cały czas przelewano w obie strony pieniądze. Jak ustalono, proboszcz na przestrzeni lat, osiągał bardzo pokaźne przychody, choćby ze zbywania papierów wartościowych.
We wrześniu 2022 r. ks. Stanisław K. przeszedł na emeryturę po 42-letniej posłudze duszpasterskiej, sprawowanej głównie w Domostawie, gdzie od 1985 roku był proboszczem.
PAP, fot. Pixabay