Wytyczne nie są prawem bezwzględnym. Najlepszym rozwiązaniem ws. przepisów aborcyjnych byłaby ustawa – powiedział w poniedziałek w Studiu PAP prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.
W piątek 30 sierpnia premier Donald Tusk wraz z minister zdrowia Izabelą Leszczyną i ministrem sprawiedliwości prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem przedstawili wytyczne dla prokuratorów i szpitali w sprawie aborcji.
„Wytyczne oczywiście nie są prawem bezwzględnym. Tutaj najlepszym rozwiązaniem byłaby ustawa, która rozwiązywałaby wiele wątpliwości” – podkreślił dr Sutkowski i dodał, że w każdym przypadku „lekarze będą postępowali zgodnie z prawem, ale i w trosce o zdrowie dziecka i kobiety”.
„Uczciwie pracujący lekarz nie ma poczucia zagrożenia ze strony prawa. Wykonuje swój zawód zgodnie z zasadami etyki lekarskiej. I tak powinno być zawsze i wszędzie” – podkreślił dr Michał Sutkowski.
Fragment do pobrania: https://wideo.pap.pl/videos/75799/
Ekspert z uczelni Łazarskiego przypomniał, że lekarze muszą się dostosować do indywidualnej sytuacji, której nie da się opisać jednym zdaniem w przepisach.
„Wytyczne nie stanowią prawa. Natomiast lekarz, tak jak w przypadkach innych pozaustawowych tego typu rozwiązań jak wytyczne kliniczne, musi je dostosować do indywidualnej sytuacji. Nie da się tego opisać jednym algorytmem” – podkreślił.
Jednocześnie Sutkowski zaznaczył, że każdemu lekarzowi zależy przede wszystkim na dobru pacjenta.
„Wątpliwości, co do priorytetów nie będzie miał żaden lekarz, jeżeli zdrowie kobiety lub dziecka będzie zagrożone” – podsumował.
Ogłoszone w piątek 30 sierpnia wytyczne dla szpitali i lekarzy są wykładnią obowiązującego prawa dotyczącego przerwania ciąży. Wskazano w nich m.in., że zagrożenie życia lub zdrowia kobiety to dwie niezależne przesłanki i wystąpienie tylko jednej z nich jest wystarczające do przeprowadzenia terminacji ciąży oraz, że przepisy nie determinują, jakiego obszaru ma dotyczyć zagrożenie zdrowia. Może być ono zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Podkreślono też, że do stwierdzenia zagrożenia zdrowia lub życia kobiety wymagane jest tylko jedno orzeczenie lekarza specjalisty. (PAP)
Autor: Jarema Jamrożek
jam/ mark/ js/ fot. pixabay.com