Teraz najważniejsze jest ratowanie ludzkiego życia, ale trzeba już planować kolejne kroki i organizować pomoc – uważa posłanka Polski 2050 Elżbieta Burkiewicz. Jak powiedziała na nasze antenie ogłoszenie stanu klęski żywiołowej na terenach dotkniętych powodzią daje rządowi nowe możliwości. To np. uruchomienie rezerw strategicznych, przymus ewakuacji czy możliwość ubiegania się o unijne pieniądze na usuwanie skutków żywiołu.
Jak podkreśla nasz gość, parlamentarzyści z terenów dotkniętych kataklizmem już organizują pomoc. – A my z pozostałych województwa także będziemy próbowali to robić. W tej chwili najbardziej potrzebna jest woda do picia, bo na terenach zalanych ta z kranu jest niezdatna do picia – powiedziała Elżbieta Burkiewicz. Przydadzą się też koce i środki czystości. Wiele osób wyszło z domu tylko w tym, co mieli na sobie.
Tekst: Barbara Kozłowska, fot. Dorota Wilk