Dziś obchodzimy Światowy Dzień bez Samochodu.
Kiedy w 1886 roku w Niemczech powstał pierwszy pojazd mechaniczny stworzony przez Karla Benza, mało kto przewidywał, że zaledwie ponad stulecie później po naszych drogach będzie poruszać się miliard aut. Chociaż samochód odmienił nasze życie, to również wprowadził pewne problemy. W miastach, takich jak Nowy Jork, kierowcy spędzają rocznie aż 57 godzin w korkach. W Warszawie w godzinach szczytu średnia prędkość to jedynie 23 km/h. To oznacza nie tylko marnotrawstwo czasu, ale także paliwa i pieniędzy. Dodatkowo, rosnąca emisja spalin wpływa na pogarszający się stan środowiska i zmiany klimatyczne.
Z tych powodów, w 2000 roku, z inicjatywy Komisji Europejskiej, ustanowiono Światowy Dzień bez Samochodu. Celem tego dnia jest zachęcenie kierowców do porzucenia auta na rzecz komunikacji miejskiej, roweru czy spaceru. W wielu miastach, w tym także w Polsce, kierowcy mogą tego dnia podróżować za darmo transportem publicznym, pod warunkiem posiadania dowodu rejestracyjnego pojazdu.
W Dżakarcie, w 2007 roku, zamknięto główną ulicę miasta, udostępniając przestrzeń pieszym, co tak przypadło do gustu mieszkańcom, że od 2012 roku część stolicy Indonezji świętuje Dzień bez Samochodu każdej niedzieli.
Tekst: Kalbi.pl, fot. pixabay