Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej jest jedynym ośrodkiem po wschodniej stronie Wisły, który zaczął stosować nowoczesną terapię CAR-T u pacjentów z nowotworami krwi. To szansa dla chorych, u których zawiodły dotychczasowe metody leczenia. Do końca roku ośrodek zamierza zastosować ją u 10 chorych.
Lekarz kierujący Oddziałem Hematologii i Transplantacji Szpiku COZL dr n. med. Wojciech Legieć poinformował w piątek na konferencji prasowej, że lubelski szpital jest pierwszym nieakademickim ośrodkiem w Polsce i jedynym po wschodniej stronie Wisły, który rozpoczął hybrydową terapię komórkowo-genową typu CAR-T u pacjentów z nowotworami układu krwionośnego. Tym samym dołączył do grona dziewięciu takich ośrodków w Polsce.
Jak podano, terapia daje realne szanse na wyleczenie pacjentów, u których zawiodły stosowane dotychczas inne metody leczenia. W przypadku białaczki, chłoniaków, szpiczaka plazmocytowego można uzyskać całkowitą remisję u ok. 90 proc. chorych, a długotrwałą remisję u ok. 50 proc. chorych. Koszt leczenia tą unikatową metodą, która kosztuje 1,8 mln zł, w całości pokrywany jest przez NFZ.
„Za pomocą tej metody w tej chwili możemy leczyć chłoniaki o wysokim stopniu złośliwości oraz ostre białaczki limfoblastyczne. Refundacja w Polsce nie obejmuje jeszcze szpiczaka. Czworo pierwszych pacjentów, których leczymy od września, to są osoby z chłoniakami” – przekazał dr n. med. Legieć. Dodał, że do końca roku ta liczba ma wzrosnąć do dziesięciu chorych. Dotychczas w COZL stosowano terapię CAR-T u osób ze szpiczakiem plazmacytowym w ramach badaniach klinicznego.
Terapia oferowana jest pacjentom, którzy nie odpowiadają na poprzednie linie terapii. „Na przykład 20 proc. pacjentów z chłoniakami z dużych komórek nie odpowiada na pierwszą linie leczenia. Przypuszczamy, że w naszym makroregionie takich pacjentów może być rocznie nawet między 100 a 200 osób” – wyjaśnił lekarz.
Terapia CAR-T to rodzaj przełomowego leczenia immunologicznego, podczas którego własne komórki pacjenta (limfocyty T układu odpornościowego) poddaje się w laboratorium takiej zmianie, aby bardzo sprawnie atakowały komórki nowotworowe. „Po wyprodukowaniu limfocytów z tym receptorem CAR-T dochodzi do ich namnażania i następnie miliony tych komórek – po testach jakościowych i ilościowych – transportuje się do naszego ośrodka i pacjent otrzymuje wlew dożylny tych komórek” – opisał kierownik.
Oddział Hematologii i Transplantacji Szpiku COZL jest największym ośrodkiem transplantacyjnym w makroregionie, zapewniającym pacjentom skoordynowaną opiekę hematologiczną od momentu postawienia diagnozy do zakończenia leczenia. Obecnie realizuje 17 programów lekowych finansowanych przez NFZ. Wykonuje około 100 transplantacji komórek szpiku rocznie.
Tekst PAP, fot. pixabay.com