Pijany 38-latek przyjechał na parking policyjny w podrzeszowskim Zaczerniu. Został zatrzymany dzięki reakcji Naczelnika Wydziału Transportu Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
W miniony piątek (27.09) około godz. 9, na teren policyjnego parkingu wjechała laweta z pojazdem do rozładunku. Będący w pobliżu Naczelnik Wydziału Transportu kom. Daniel Koba, zwrócił uwagę na kierowcę, który mimo obowiązującego tam zakazu, palił papierosa i rzucił niedopałek na ziemię. Funkcjonariusz podszedł by zwrócić mu uwagę. Mężczyzna zaczął się wówczas dziwnie zachowywać, wyraźnie odwracał się od policjanta i unikał z nim rozmowy. Komisarz wyczuł od niego alkohol. Gdy rozładunek lawety i sprawy z tym związane zakończyły się, mężczyzna usiadł na siedzeniu pasażera, a za kierownicą jego kolega. To utwierdziło policjanta w przekonaniu, że mężczyzna może być nietrzeźwy.
Wezwany na miejsce patrol to potwierdził. Alkomat wskazał blisko promil alkoholu. Mundurowi ustalili także, że 38-letni mieszkaniec powiatu otwockiego nie miał prawa kierować pojazdem. Za wcześniejszą jadę po alkoholu miał zatrzymane prawo jazdy.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Info za KWP Rzeszów, fot archiwum