Zniszczenia po czerwcowej wichurze w lasach leżajskich są już niemal całkowicie usunięte. Trwa końcowy etap prac związanych z uprzątaniem drewna, które nawałnica powaliła na powierzchni ponad 87 hektarów.
Wichura przeszła w nocy z 19 na 20 czerwca przez tereny Nadleśnictwa Leżajsk, niszcząc głównie lasy w okolicach Kulna i Brzyskiej Woli. Początkowo szacowano, że zniszczenia obejmują 30 hektarów, jednak dokładniejsze badania, w tym lotniczy skaning laserowy, wykazały, że wichura powaliła ponad 42 tysiące drzew.
Leśnicy dotychczas pozyskali 16,5 tysiąca metrów sześciennych drewna, z czego prawie 15 tysięcy trafiło już do odbiorców. Obecnie trwa usuwanie pojedynczych drzew, a wkrótce w miejscach, gdzie las został całkowicie zniszczony, rozpocznie się zalesianie.
Tekst: PAP / Fot. arch. Nadleśnictwo Leżajsk