Tegoroczny sezon turystyczny w Bieszczadach okazał się zróżnicowany.
Po trudnym początku roku, kiedy warunki śniegowe nie sprzyjały zimowym wyprawom, wiosna i lato przyniosły większy ruch. To właśnie wtedy turyści zaczęli tłumnie odwiedzać region – powiedział gość naszego poranka Krzysztof Szczurek – naczelnik Bieszczadzkiej grupy GOPR.
Z drugiej strony, zjawisko zwiększonej liczby turystów wiązało się z wyzwaniami w zakresie bezpieczeństwa. To m.in. akcje poszukiwawcze turystów na szklakach czy grzybiarzy. W bieżącym roku ratownicy GOPR wzięli udział już łącznie w ponad 220 akcjach ratunkowych. Zazwyczaj w ciągu roku przeprowadza się ich od 250 do 300.
Jak dodał nasz gość w grupie GOPR obecnie jest 19 zawodowych ratowników, a pozostali to ochotnicy, którzy spełniają obowiązki statutowe.
Z naczelnikiem Bieszczadzkiej grupy GOPR, Krzysztofem Szczurkiem, rozmawiał Janusz Jaracz:
Tekst: Jakub Chodyniecki