Na bankiecie noblowskim w ratuszu w Sztokholmie laureatom Nagrody Nobla i gościom podano owsiankę. Popularne danie, uważane za tanie i niezbyt wykwintne, ma symbolizować zdrowe odżywianie.
Odpowiedzialna za menu Jessie Sommarstroem na przystawkę zaproponowała szwedzki kozi ser z lubczykiem, podawany z burakiem, glazurą pigwy i prażonymi płatkami dyni. Na danie główne obok quenelle z kurczaka po raz pierwszy w historii noblowskiego przyjęcia podano owsiankę pełnoziarnistą z dodatkami, w tym grzybami.
Jeszcze przed rozpoczęciem bankietu Sommarstroem wyjaśniła PAP, że „poddane obróbce ziarna powodują, że człowiek jest w stanie wchłonąć więcej substancji odżywczych”. „Powinniśmy jeść mniej, za to lokalne produkty o dobrej jakości, dla naszego zdrowia i przyszłości planety” – uważa twórczyni menu.
Gościem specjalnym tegorocznych uroczystości była polska noblistka Olga Tokarczuk, która na bankiecie została posadzona przy stole honorowym ze szwedzką rodziną królewską obok Matsa Malma, sekretarza Akademii Szwedzkiej.
W poniedziałek Tokarczuk wraz z trzema innymi noblistami w dziedzinie medycyny z lat poprzednich wzięła udział w seminarium na temat zdrowia. Pisarka mówiła o konieczności życia w zgodzie z naturą.
Przyjęcie w ratuszu tradycyjnie wieńczy uroczystości noblowskie. We wtorek wcześniej w filharmonii w Sztokholmie odbyła się ceremonia wręczenia złotych medali oraz kaligrafowanych dyplomów. Oddzielna ceremonia miała miejsce w stolicy Norwegii Oslo, gdzie wręczono Pokojową Nagrodę Nobla.
PAP, fot. pixabay.com