– Są jednak sytuacje, w których ratownicy nie czują się bezpiecznie – powiedział na naszej antenie Marcin Warchoł, ratownik medyczny Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie, koordynator szkoły ratownictwa.
Agresję wykazują najczęściej osoby z otoczenie pacjenta, a nie sam pacjent.
Nasz gość zaznacza, że ratownik medyczny w trakcie wykonywania swojej pracy jest objęty ochronę jak funkcjonariusz publiczny, ale to nie daje mu gwarancji bezpieczeństwa.
Marcin Warchoł dodaje, że zdarzają się również sytuacje, w których podejmowane są akcje ratunkowe w asyście policji.
Więcej na ten temat w rozmowie Moniki Domino.
Tekst. M. Domino