Tylko podczas minionego weekendu strażacy z Podkarpacia wyjeżdżali 153 razy do pożarów związanych z wypalaniem traw. Interwencje dotyczyły głównie trzech powiatów: jasielskiego, tarnobrzeskiego i krośnieńskiego. Spłonęło blisko 60 hektarów.
Jak podkreśla Marcin Betleja, rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP, za wypalanie traw grożą kary, a także finansowe nakładane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w postaci zmniejszenia, w skrajnych przypadkach nawet odebrania dopłat za dany rok.
Od początku roku strażacy w całym regionie wyjeżdżali już do gaszenia pożarów ponad 400 razy. Spłonęło ponad 100 hektarów.
Tekst: A. Jodłowska