Nie żyje Gene Hakckman – jeden z najwybitniejszych amerykańskich aktorów. Został znaleziony martwy razem ze swoją żoną Betsy Arakawą w domu w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk.
Zdobywca Oscara miał 95 lat. Na tym etapie śledztwa śledczy wykluczyli, że do zgonów pary przyczynił się ktoś trzeci.
Najlepsze role Hackmana to często role skonfliktowanych autorytetów lub zaskakująco sprytnych białych kołnierzyków, takich jak kultowy zły złoczyńca Lex Luthor w serii filmów „Superman” w latach 70. i 80.
– Wiele z nich zawierało nutę zagrożenia – pisze o zmarłym aktorze stacja CNN.
Był ikoną ekranu. Od wielu lat nieobecny jednak w świecie kina. Wycofał się, bo – tłumaczył – filmowe życie w Nowym Jorku generowało dużo stresu. Od 20 lat nie wystąpił w żadnym filmie. Był podziwiany i uwielbiany za udział między innymi w takich produkcjach, jak „Francuski łącznik”, „Genialny klan” czy „Bez przebaczenia”. Zdobył dwa Oscary.
Amerykańskie media donoszą, że stan zdrowia aktora nie był najlepszy. Ostatni raz publicznie Gene Hakcman widziany był w marcu ubiegłego roku – był wtedy na śniadaniu z żoną.
Informacyjna Agencja Radiowa