Jazzuś tak nazywa się druga figurka miejska w Łańcucie. To chłopiec, który siedzi na murku obok przejścia dla pieszych, na skrzyżowaniu ulic Rynek i Kościuszki.
Viola – pierwsza figurka – grała na skrzypcach. Jazzuś gra na saksofonie. To rodzaj podziękowania Janowi Grabowskiemu, legendzie i ojcu muzyki jazzowej w Łańcucie. Podczas uroczystego odsłonięcia na saksofonie zagrał Tomasz Kawa.
Łańcuckie figurki miejskie powstają dzięki współpracy z lokalnymi firmami, które sponsorują ich powstanie. Odsłonięcie następnej zapowiadane jest na czerwiec. Ma To być Teoś, który będzie upamiętniał Teodora Leszetyckiego – pianistę i kompozytora.
Odtwarzacz plików dźwiękowych
Tekst, fot.: M. Iwanicka