We Lwowie funkcjonariusze organów ścigania ujawnili działalność dwóch rosyjskich agentów, którzy chcieli przeprowadzić atak terrorystyczny. Okupanci zaplanowali zdalne wysadzenie samochodu ukraińskiego obrońcy, dzwoniąc na jeden z telefonów podłączonych do prawie pięciokilogramowego ładunku wybuchowego wypełnionego dodatkowymi elementami uderzeniowymi.
Sprawcami okazali się dwaj mieszkańcy Zakarpacia w wieku 22 i 23 lat. Wpadli w oko okupantom, gdy szukali „łatwych pieniędzy” na kanałach Telegram.
Po przeprowadzeniu zdalnego werbunku zdrajcy dotarli do Lwowa, gdzie przeprowadzili dodatkowe rozpoznanie w pobliżu terenówki ukraińskiego żołnierza i zabrali z kryjówki ładunek wybuchowy.
Naprzeciwko miejsca parkingowego potencjalnego celu sprawcy zainstalowali telefon z kamerą, do którego mieli zdalny dostęp. Mężczyznom, którzy przebywają teraz w areszcie grozi dożywocie i konfiskata mienia.
Tekst: Stefan Rodycz, Polskie Radio Rzeszów / Fot.: biuro prasowe Służby Bezpieczeństwa Ukrainy