Ostatnia kolejka spotkań decydowała kto awansuje bezpośrednio, a kto zagra w barażach o trzecią ligę piłkarską. JKS Jarosław podejmował zdegradowanego już Sokoła Sieniawa.
Zwycięstwo Jarosławian, przy jednoczesnej stracie punktów przez klub z Kolbuszowej dawało bezpośredni awans. Jednak ten scenariusz się nie spełnił. JKS przegrał z zespołem z Sieniawy 1-2 i zajął tym samym drugie miejsce w tabeli IV. ligi podkarpackiej. To oznacza, że JKS będzie musiał teraz walczyć w barażach z wiceliderem grupy małopolskiej, a w przypadku wygranej jeszcze ze zwycięzcą pary lubelsko- świętokrzyskiej.
Dodatkowo JKS oba mecze rozegra na boiskach rywali. Po wczorajszym spotkaniu, wszyscy związani z jarosławskim klubem nie przeżywali za bardzo porażki z Sokołem Sieniawa, ale szkoda im było straconej szansy na bezpośredni awans. Tym bardziej, ze wskutek walkowerów w innych meczach – rywal w walce o 3. ligę Sokół Kolbusza otrzymał dwa punkty.
Pomeczowe komentarze zebrał Piotr Socha:
JKS w półfinale baraży zmierzy się z Gorlicach z Glinikiem 18 lub 19 czerwca. Ewentualny finał ze zwycięzcą pary Naprzód Jędrzejów- Lublinianka LUblin w przyszły weekend. Oba spotkania JKS rozegra na wyjazdach.
Tekst: Piotr Socha / Fot.: archiwum








