Agencja Reutera poinformowała w niedzielę (22.06), że parlament Iranu zatwierdził zamknięcie cieśniny Ormuz, leżącej na szlaku wiodącym z Zatoki Perskiej do Morza Arabskiego. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Narodowego Iranu.
Esmail Kosari, członek Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej i poseł, powiedział w niedzielę, że zamknięcie cieśniny znajduje się w planach władz kraju, a „decyzja ostateczna w tej kwestii zostanie podjęta, gdy będzie to konieczne”. Z kolei irańska agencja Mehr, powołując się na Behnama Saidiego z komisji bezpieczeństwa w irańskim parlamencie, przekazała w czwartek, że Teheran rozważa zamknięcie cieśniny w związku z ostatnimi atakami Izraela.
Cytowana przez agencję duńska firma Maersk, zajmująca się transportem kontenerowym, potwierdziła w niedzielę, że jej statki nadal płyną przez Cieśninę Ormuz.
Będziemy stale monitorować ryzyko w regionie i w razie potrzeby będziemy gotowi podjąć działania operacyjne – oświadczył Maersk.
Według danych firmy analitycznej Clarksons Research, na które powołał się wcześniej dziennik „Financial Times”, rosnące ryzyko związane z trwającymi od 13 czerwca atakami irańsko-izraelskimi spowodowało, że ponad dwukrotnie wzrosła cena czarteru dużych tankowców przez Ormuz.
Dzienny koszt wyczarterowania statku przewożącego 2 mln baryłek ropy np. z Zatoki Perskiej do Chin wzrósł z około 20 tys. dolarów (na dwa dni przed atakiem Izraela na Iran) do ponad 47,6 tys. dol. w środę.
Tekst: PAP / Fot.: pixabay.com








