Sąd Najwyższy uznał za zasadne zarzuty dotyczące błędnej weryfikacji wyników głosowania w 13 obwodach wyborczych. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w dwóch komisjach w Bielsku-Białej, a także w pojedynczych lokalach w: Krakowie, Oleśnie, Mińsku Mazowieckim, Strzelcach Opolskich, Grudziądzu, Gdańsku, Tarnowie, Katowicach, Tychach, Kamiennej Górze oraz Wieńcu (gmina Brześć Kujawski).
Jednocześnie Sąd Najwyższy podkreślił, że stwierdzone pomyłki nie miały wpływu na ostateczny wynik wyborów prezydenckich w drugiej turze. Oznacza to, że choć protest został częściowo uwzględniony, to nie zmienia on rozstrzygnięcia dotyczącego zwycięzcy.
IAR







