Okres wakacyjny nie należy do najłatwiejszych, biorąc pod uwagę szpitale i codzienność personelu medycznego – szczególnie w miastach, gdzie w pobliżu znajdują się kurorty wypoczynkowe. Do szpitalnych oddziałów często trafiają pacjenci pod wpływem alkoholu i środków odurzających. W Wejherowie pijany pacjent skakał po szpitalnym łóżku i zdemolował część podwieszanego sufitu.
W tym artykule
Wzrost liczby pacjentów pod wpływem alkoholu realnym problemem SOR-ów
Personel Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie zamieścił wpis na portalu społecznościowym, który informował, że w wakacje wzrosła liczba pacjentów, którzy są pod wpływem alkoholu lub środków odurzających i trafiają do szpitalnego oddziału ratunkowego. Umieścił również zdjęcie mężczyzny skaczącego po szpitalnym łóżku, informując, że jest to jeden z pacjentów, który trafił na SOR, mając powyżej trzech promili alkoholu w organizmie.
Zachowywał się agresywnie – skakał po łóżku, zdemolował część podwieszanego sufitu, utrudniał pracę personelowi i zakłócał spokój innym pacjentom – napisano.
Wpis wejherowskiej placówki spowodował, że korespondent PAP skierował do pomorskich instytucji pytania o liczbę pacjentów trafiających w czasie okresu letniego na SOR-y. Anna Kowalewska, przedstawicielka Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, w którym jest Wydział Państwowego Ratownictwa Medycznego, powiedziała, że pacjenci będący pod wpływem alkoholu lub środków odurzających są realnym problemem w funkcjonowaniu SOR-ów.
Obciążenie pomorskich szpitali – statystyki są niepokojące
Rzeczniczka spółki Szpitale Pomorskie Małgorzata Pisarewicz przekazała PAP, że w okresie letnim SOR w Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni oraz w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie notują znaczne obciążenie.
Każdego dnia do SOR-u w Gdyni trafia średnio około 150 pacjentów, a w Wejherowie – ponad 200 osób dziennie. Wśród nich jest duża liczba pacjentów będących pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych. Szczególnie w Wejherowie przyjmujemy turystów, których na Półwyspie Helskim w tym czasie nie brakuje – powiedziała.
Jej zdaniem statystyki te są niepokojące.
Przez pierwsze 10 dni wakacji przyjęto łącznie około 170 pacjentów będących pod wpływem alkoholu – 84 osoby w Gdyni i 90 w Wejherowie. Dodatkowo 35 osób trafiło na SOR, będąc pod wpływem innych środków odurzających i zostało skierowanych na badania toksykologiczne – 19 w Gdyni i 16 w Wejherowie – podała.
Zaznaczyła, że do tego należy doliczyć również tych pacjentów, którzy sami przyznali się do zażycia narkotyków, jednak nie zostali poddani testom laboratoryjnym.
Coraz częściej spotykamy się także z przypadkami przedawkowania kofeiny – głównie w wyniku spożycia nadmiernych ilości napojów energetyzujących i podobnych produktów – wyjaśniła.
Rzeczniczka Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie Marta Lorek powiedziała, że w okresie letnim średnio na dobę ze świadczeń medycznych SOR-u korzysta około 100 pacjentów. Najczęściej zgłaszane dolegliwości to: zasłabnięcia, bóle głowy, bóle w klatce piersiowej, bóle brzucha, różne urazy, a także zaburzenia psychiczne.
Codziennie notujemy kilka przypadków pacjentów będących pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych. Niestety, obecność osób w stanie odurzenia może wpływać na pracę oddziału. Pacjenci w stanie odurzenia bywają pobudzeni psychoruchowo, wymagają wzmożonej uwagi i zaangażowania większej liczby członków personelu, co może wpływać na komfort i bezpieczeństwo pozostałych pacjentów oraz wydłużać czas oczekiwania na pomoc – powiedziała.
Zwiększona czujność i odpowiednie działania
Lekarka podkreśliła, że na szczególną uwagę zasługuje problem nietrzeźwych turystów.
W sezonie wakacyjnym notujemy wyraźny wzrost tego typu przypadków. Często są to osoby przyjezdne, bez dokumentów tożsamości. Wymaga to od nas zwiększonej czujności i dodatkowego zaangażowania w zakresie bezpieczeństwa – dodała.
Wyjaśniła, że w zależności od stanu pacjenta zespół podejmuje odpowiednie działania.
Pacjenci najczęściej pozostają pod opieką oddziału ratunkowego do momentu wytrzeźwienia. W przypadkach, gdy nie zachodzi konieczność hospitalizacji, a pacjent jest agresywny w stosunku do personelu medycznego i zagraża pozostałym pacjentom, sytuacje te wymagają niejednokrotnie wsparcia ze strony patrolu policji, celem doprowadzenia do Pogotowia Socjalnego dla osób nietrzeźwych – powiedziała.
Zaznaczyła, że każda taka interwencja wymaga od personelu zaangażowania, czasu, zasobów i choć – jak zauważyła – nie wpływa na jakość udzielanej opieki medycznej, stanowi poważne wyzwanie organizacyjne.
Tekst: PAP / Fot.: pixabay.com








