W 1661 roku,18 września, na Zamku w Łańcucie odbyło się wielkie wesele. Za mąż wychodziła córka Jerzego Sebastiana Lubomirskiego, Krystyna Anna, za Feliksa Szczęsnego, syna hetmana wielkiego koronnego Stanisława Potockiego.
Wesele trwało ponad tydzień, bawiło się na nim blisko 2000 osób, a co podano na stół zanotował znany już w „Kulinarnych pogaduchach” Stanisław Czerniecki – sekretarz królewski, autor pierwszej polskiej książki kucharskiej. W 1697 roku wydał on pozycję poświęconą temu wydarzeniu.
Aby wesele dorównywało królewskiemu życie straciło 60 wołów, 300 cieląt, liczone w tysiącach kapłony, kury, gołębie, kaczki, gęsi a także 24 jelenie, 300 danieli, setki zajęcy, dzikich kóz, saren oraz tysiące sztuk dzikiego ptactwa, ryb i raków.
Do przyrządzania potraw sprowadzono najdroższe kolonialne przyprawy w ilościach liczonych w dziesiątki kilogramów.
Ten temat w „Kulinarnych Pogaduchach” z akcentem regionalnym z Łańcuta.
Tekst: E. Niedziałek-Szeliga








