Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała, że Daniel Obajtek usłyszał zarzut nadużycia uprawnień, gdy był prezesem Orlenu. Europoseł nie przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień i opuścił budynek po kilkunastu minutach.
Kara do 5 lat pozbawienia wolności
Mateusz Martyniuk z prokuratury powiedział, że chodzi konkretnie o zlecenie usług detektywistycznych przez Obajtka:
Usługi te, według śledczych miały służyć do zbierania informacji na temat polityków opozycji:
Danielowi Obajtkowi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Były prezes Orlenu zapowiedział, że będzie składał wyjaśnienia, gdy zapozna się z materiałami dowodowymi.
Tekst: IAR / Fot. freepik.com








