Uroczystość w hołdzie pamięci ofiarom Rzezi Wołyńskiej odbyła się w sobotę (2.09.2023) w nieistniejącej polskiej wsi Ostrówki na Ukrainie. 30 sierpnia 1943 roku oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii zamordowały prawie pół tysiąca osób, czyli 70 procent mieszkańców, głównie kobiet i dzieci. Jak przypomniał podczas mszy świętej ksiądz Jan Buras, w tej wsi oraz w sąsiedniej Woli Ostrowieckiej od prawie czterystu lat żyli mieszkańcy Mazowsza nasiedleni tutaj przez króla Władysława Jagiełłę. „Ich spokojne, bogobojne życie przerwała zbrodnia dokonana przez Ukraińców, niejednokrotnie znanych im osobiście, z którym spotykali się wcześniej w różnych codziennych sytuacjach, na jarmarkach” – mówił duchowny.
Wśród kilkuset uczestników patriotycznej uroczystości na cmentarzu w nieistniejącej wsi Ostrówki byli Polacy z Wołynia, a także liczne delegacje z Polski, w tym wolontariusze Stowarzyszenia Odra-Niemen z Rzeszowa, Wrocławia i Poznania.
W sumie, podczas napadu na Ostrówki i pobliską wieś Wola Ostrowiecka zostało zamordowanych około 1050-ciu osób, w większości kobiet i dzieci.
W tym roku przypada 80 rocznica Zbrodni Wołyńskiej. W latach 1943-1945 z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło ponad sto tysięcy Polaków.
W 2016 roku Sejm RP przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary Rzezi Wołyńskiej, w której określono to zdarzenie mianem ludobójstwa.
Wolontariusze Stowarzyszenia Odra-Niemen zapalili też znicze w innych miejscach upamiętniających zamordowanych mieszkańców Ostrówek, m.in. byli w miejscu zniszczonego kościoła parafialnego, a także na tzw. Trupim Polu, gdzie spoczywają szczątki wielu ofiar.
Wolontariusze Stowarzyszenia Odra-Niemen przekazali też paczki z żywnością i środkami czystości do Centrum Integracji Caritas w pobliskiej wsi Zamłynie.
Tekst/Fot: Iwona Piętak