Zdaniem Tomasza Buczka z Konfederacji, ostatnie wypowiedzi prezydenta Ukrainy świadczą o lekceważeniu naszej pomocy udzielonej temu krajowi po rosyjskiej agresji. Uczestnik radiowej debaty politycznej Pro Publico Bono zarzucił też rządowi PiS uległość wobec strony ukraińskiej.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Szlachta stwierdził, że pomoc udzielana Ukrainie była naturalnym ludzkim odruchem. Dodał, że wystąpienie prezydenta Zełenskiego po polskim embargu na ukraińskie zboże było zbyt emocjonalne. Parlamentarzysta podkreślił, że rząd musi bronić interesu naszych rolników.
Starosta przemyski Jan Pączek, reprezentujący Trzecią Drogę, uznał działania w tej sprawie są spóźnione. Wyjaśnił, że rolnictwo ma dziś ogromny problem przez niekontrolowany napływ ukraińskiego zboża do Polski, bo ceny w skupie bardzo spadły. Kandydat na posła powiedział, że nie rozumie, dlaczego nikt nie monitorował przepływu tego zboża przez nasz kraj.
Tekst: Dariusz Kapała, fot. Klaudia Fałat