Czterech miesięcy oraz roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary domaga się prokurator dla byłych ochroniarzy z galerii Vivo w Stalowej Woli.
Wiktor B. i Zbigniew N. odpowiadają przed tamtejszym sądem za niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień podczas ataku nożownika, który sześć lat temu zabił w galerii jedną osobę, a osiem zranił. Prokurator chce też dla oskarżonych kilkuletniego zakazu wykonywania zawodu ochroniarza.
Wiktorowi B. zarzucono, że zmniejszył obsadę posterunku monitoringu, przez co przeoczono moment rozpoczęcia ataku przez sprawcę i nie zareagowano. Zbigniew N. odpowiada za to, że nie monitorował galerii i nie skierował podległych mu pracowników, żeby podjęli próbę ujęcia napastnika.
Obrońcy chcą uniewinnienia oskarżonych. Argumentują, że ich zadaniem była ochrona mienia, a nie ludzi. Poza tym nie posiadali odpowiedniego sprzętu i nie byli odpowiednio przeszkoleni na wypadek takiego zdarzenia, które nigdy wcześniej w Polsce nie miało miejsca.
Sąd ogłosi wyrok 8 listopada. Nożownik został uznany za niepoczytalnego i nie odpowiadał za swoje czyny.
Relację przygotował Dariusz Kapała.
Tekst: Dariusz Kapała, fot. pexels.com