Dzisiejsze spotkanie w Dorohusku zakończyło się fiaskiem.
Protesty przed przejściami w Dorohusku i Korczowej będą kontynuowane
– poinformował rzecznik wojewody podkarpackiego Michał Mielniczuk.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele przewoźników polskich i ukraińskich, wicewojewoda podkarpacki Radosław Wiatr i wojewoda lubelski Lech Sprawka, a ze strony ukraińskiej wiceminister infrastruktury Sierhij Derkacz. Zostały powtórzone postulaty zgłaszane przez polskich przewoźników. Domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego. Chcą też zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli.
Tymczasem sytuacja na przejściach i drogach dojazdowych na Podkarpaciu jest trudna. Kolejka do przejścia w Medyce i Korczowej sięga już okolic Jarosławia, na miejscu pracuje policja, nie odnotowano żadnych incydentów
– podsumował Mielniczuk.
Tekst: Barbara Kozłowska, fot. pixabay.com