Zakończyły się badania dwóch policjantek z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu (woj. podkarpackie), które zostały potrącone przez samochód osobowy na przejściu dla pieszych i przewiezione do szpitala. Jedną z nich lekarze wypisali do domu, druga została na obserwacji.
Sprawca wypadku twierdzi, że nie widział policjantek na przejściu dla pieszych.
Poszkodowane policjantki mają 38 i 46 lat. Obie trafiły do szpitala po tym, jak osobowe suzuki uderzyło w nie na przejściu dla pieszych.
W wyniku uderzenia obie policjantki przewróciły się, obie skarżyły się na ból nóg, dlatego zostały przetransportowane do szpitala.
– powiedziała PAP podkomisarz Bernadetta Krawczyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Lekarze stwierdzili, że kobiety mają ogólne potłuczenia. 46-latka została wypisana ze szpitala, 38-latka została na obserwacji, ponieważ ma też stłuczoną nerkę.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed południem na ulicy Żeromskiego w Mielcu, na oznakowanym przejściu dla pieszych obok komendy policji. 71-letni kierowca tłumaczył później, że nie zauważył kobiet przechodzących przez przejście.
Wyjeżdżając z drogi podporządkowanej sprawdził, czy nic nie jedzie z lewej strony, po czym skręcił w prawo, a tuż przy skrzyżowaniu znajduje się przejście dla pieszych.
– relacjonowała zeznania kierowcy rzeczniczka komendy powiatowej w Mielcu.
Kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy. Po złożeniu wyjaśnień został zwolniony do domu. Będzie jeszcze przesłuchiwany, podobnie jak świadkowie, którzy widzieli wypadek.
autorka: Agnieszka Lipska, źródło: PAP, fot. pixabay.com