Autokary stoją tutaj trzy godziny, a samochody osobowe godzinę. Kolejki spowodowane są protestem przewoźników i blokadą innych przejść granicznych m.in. w pobliskiej Korczowej. Z kolei przez przejście w Krościenku, na którym pilotażowo dopuszczono odprawy w ruchu towarowym pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 tony, ciężarówki na odprawę muszą czekać 10 godzin. Pozostałe pojazdy są tutaj odprawiane na bieżąco. Kolejek nie ma na przejściu w Budomierzu.
Do odprawy na przejściu w Korczowej zarejestrowanych jest 1240 pojazdów. Kolejka tirów na drodze krajowej nr 94 wynosi 15 km i czeka tam około 740 pojazdów, a pozostałe oczekują na MOP Hruszowice – 300 i parkingu w Młynach – 200
– dodała aspirant sztabowy Anna Długosz z jarosławskiej komendy policji.
Oficer prasowy przemyskiej policji asp. Joanna Golisz powiedziała PAP, że w kolejce przed przejściem w Medyce czeka 1200 samochodów ciężarowych. W samym Przemyślu ciężarówki stoją tylko na obwodnicy miasta, na odcinku od ronda im. Lecha Kaczyńskiego do ronda im. abp. Ignacego Tokarczuka.
Samochody stoją na drogach krajowych nr 28 na odcinku Medyka-Przemyśl oraz na dk 77 od Przemyśla w stronę Jarosławia. Wszystkie trasy są przejezdne i nie ma większych utrudnień w ruchu
– podkreśliła.
Zapewniła, że protest odbywa się spokojnie, nie zanotowano żadnych incydentów.
Ostatniej doby funkcjonariusze SG z Podkarpacia odprawili na kierunku wyjazdowym z Polski w Korczowej, Medyce i Malhowicach 453 ciężarówki o masie całkowitej przekraczającej 7,5 tony
– powiedział rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej por. Piotr Zakielarz.
Z kolei ciężarówki o masie do 7,5 tony odprawiane są w Budomierzu i Krościenku.
Wczoraj wyjechało tam z Polski łącznie 145 ciężarówek
– podał rzecznik.
Zaznaczył jednocześnie, że SG zapewnia pełną obsadę kadrową na wszystkich przejściach. (PAP)
Fot. Małgorzata Iwanicka