Jest ślisko i pada śnieg, ale wszystkie główne trasy na Podkarpaciu są przejezdne. Najbardziej trzeba uważać w okolicach terenów górzystych. To m.in rejony Jasła, Rymanowa czy Ustrzyk. Warto też zwolnić jadąc przez okolice Łańcuta, Dynowa, Jarosławia, czy Próchnika
– przekazał nam Michał Sarabura z Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Dziś w akcję zimowego utrzymania dróg zaangażowane są 42 pługopiaskarki i 7 ładowarek. Łącznie pracują 62 osoby. Nawierzchnie dróg są przeważnie czarne i mokre, lokalnie ośnieżone z błotem pośniegowym.
Tekst: Jakub Chodyniecki, fot. pixabay.com