Na Podkarpaciu przybyło miejsc do jazdy na nartach.
Rozpoczęły pracę popularne i duże stacje w Ustrzykach Dolnych : na Gromadzyniu i Laworcie, działa tam Mały Król. Narciarzy zapraszają również: Arłamów, Gogołów i Handzlówka koło Rzeszowa, a jutro ma ruszyć wyciąg w Chyrowej.
Sezon w tym roku zaczął się wyjątkowo wcześnie, 1 grudnia zainaugurowała go stacja KiczeraSki w Puławach i pracuje niemal bez przerw. W poprzedni weekend działała też BieszczadSki w Wańkowej.
Początek był nie najlepszy ze względu na deszcz.
– mówi Michał Hamulewicz.
W ciągu tygodnia stoki dośnieżano, tylko najdłuższego nie udało się przygotować.
Wańkowa to wyjątkowa stacja, bo nie jest czysto komercyjnym przedsięwzięciem. To inwestycja gminy wsparta m.in. przez fundusze dla gmin popegeerowskich. Główny cel to rozwój zaniedbanych terenów.
W regionie przygotowano też pierwsze trasy dla narciarstwa biegowego. W bieszczadzkim Mucznem przygotowano około 2 km ścieżki edukacyjnej, a w ośrodku w Czarnorzekach koło Krosna gotowe są trasy na stadionie i utwardzonych ścieżkach nartorolkowych.
Tekst: Janusz Jaracz, fot. pixabay.com