W budynku przy ul. Portiusa 4 podczas wojny była siedziba Gestapo, w czasach stalinowskich UB, a potem Milicji i SB. W piwnicach było więzienie, a potem areszt. Od dwóch lat prowadzone są tam prace konserwatorskie.
Więźniowie zostawili na ścianach m.in. swoje nazwiska i daty, są także rysunki np. orła, czołgu czy samolotu. W szczelinach ścian odnaleziono też wiele nadpalonych zapałek, które prawdopodobnie służyły do wykonywania rysunków. W jednej z cel były też poupychane między cegłami fragmenty gazet, ale nie wiadomo dlaczego tam się znalazły.
Historycy żałują, że do prac doszło tak późno, bo w zawilgoconych pomieszczeniach wiele tynków z napisami odpadło. Piwnice mają ponad 200 metrów kwadratowych powierzchni, na razie prace konserwatorskie przeprowadzono w trzech dawnych celach. Krośnieńskie BWA chce się starać o kolejne środki na ten cel. Nie wiadomo jeszcze jak w przyszłości wykorzystane będą pomieszczenia z historycznymi śladami.
Relację przygotował Janusz Jaracz.
Tekst i fot.: Janusz Jaracz