Mimo odwilży na Podkarpaciu nadal można jeździć na nartach. Pracuje 6 stacji. Zimowa aura panuje w Kalnicy w wysokich Bieszczadach. Tam śnieg leży nie tylko na stokach, ale też na zboczach okolicznych gór. W innych stacjach jest tylko na trasach sztucznie wytworzony.
Wszystkie wyciągi pracują na Laworcie i Gromadzyniu w Ustrzykach Dolnych, w stacji BieszczadSki w Wańkowej oraz na Kiczerze w Puławach. Ruszył też jeden z trzech wyciągów w Arłamowie.
Jutro sylwester i będzie można go spędzić na nartach w dwóch miejscach. Kiczera w Puławach i Laworta w Ustrzykach będą działać do 1:00 w nocy. W tej drugiej stacji planowana jest zabawa na stoku z DJ-em. W Nowy Rok w Puławach, Kalnicy i na Gromadzyniu wyciągi ruszą z lekkim opóźnieniem, nie o godz. 9:00 a 10:00 lub 11:00.
Tekst: Janusz Jaracz, fot. obraz z kamery BieszczadSki w Wańkowej