Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus powiedział w środę, że sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest nie do opisania, a dystrybucja pomocy dla Palestyńczyków napotyka przeszkody prawie nie do pokonania.
Ludzie stoją godzinami w kolejkach po niewielką ilość wody, która może nie być czysta albo po chleb, który sam w sobie nie jest wystarczająco pożywny
– mówił Tedros podczas konferencji prasowej w Genewie.
Zwrócił uwagę, że w Strefie Gazy funkcjonuje tylko 15 szpitali i to tylko częściowo.
Brak czystej wody i urządzeń sanitarnych oraz przeludnienie stwarzają idealne środowisko do rozprzestrzeniania się chorób
– ostrzegał szef WHO.
Po raz kolejny wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni lub przynajmniej utworzenia bezpiecznych szlaków humanitarnych, które umożliwiłyby szerszą dystrybucję pomocy na palestyńskie terytorium. Szef WHO poinformował także o odwołaniu ze względów bezpieczeństwa, po raz szósty w ciągu ostatnich dwóch tygodni, misji pomocy medycznej do Strefy Gazy.
Dostarczanie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy w dalszym ciągu stoi przed wyzwaniami niemal nie do pokonania: poważne ograniczenia w przemieszczaniu się z powodu bombardowań, niedobory paliwa i zakłócenia w komunikacji uniemożliwiają WHO i jej partnerom dotarcie do tych, którzy jej potrzebują
– powiedział Tedros.
Mamy zaopatrzenie, zespoły i plany. Jedyne czego nie mamy, to dostępu
– tłumaczył i wezwał Izrael do umożliwienia organizacjom humanitarnym dostarczania pomocy dla Palestyńczyków.(PAP)
Fot. pixabay.com