Został on uchwalony 11 głosami za, przy 6 przeciw i 1 wstrzymującym. Dochody wyniosą w nim ponad 404 miliony 500 tysięcy złotych, zaś wydatki niewiele ponad 419 milionów. Deficyt wyniesie około 14 i pół miliona złotych, a zostanie on pokryty przed kredyty i pożyczki.
Podczas debaty radni zwracali uwagę na rosnące zadłużenie miasta. Głosujący przeciw tegorocznemu budżetowi m.in. radny Kamil Kalinka powiedział, że korzystanie z kredytów w tych czasach jest błędem ze względu na rosnące koszy obsługi długu.
Jednak zdaniem prezydenta Tarnobrzega Dariusza Bożka, kredyty są potrzebne, aby realizować ważne inwestycje. Takie są jego zdaniem najważniejsze dla rozwoju miasta drogi. Ponadto po latach zaniedbań należało zadbać o rozwój infrastruktury sportowej i poprawę jakości funkcjonowania instytucji kultury oraz remont zabytków.
Łącznie majątkowe wydatki inwestycyjne w tym roku pochłoną ponad 80 milionów złotych, ale i tak ogromną, bo ponad 90 milionową kwotę samorząd Tarnobrzega przeznaczy na oświatę i wychowanie.
Relacja Roberta Pytki.
Tekst: Robert Pytka, fot. pixabay.com