Chodzi o moduł stłuczka, a więc wypełnienie protokołu zdarzenia drogowego oraz moduł dla przedsiębiorców jakim jest moja firma. Michał Gramatyka na posiedzeniu sejmowej komisji cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii ocenił, że atrakcyjnych dla Polaków planów rozwoju aplikacji bardzo podoba mu się możliwość wypełnienia za pośrednictwem mObywatela, protokołu zdarzenia drogowego jakim jest moduł stłuczka.
Pozwoli on nie sięgać po papiery i będzie pomagał uczestnikom zdarzenia drogowego, w momencie, kiedy sprawa nie budzi większych wątpliwości, na sporządzenie tego protokołu właśnie przez mObywatela
– dodał.
Atrakcyjna wydaje mu się również propozycja dla przedsiębiorców, czyli moduł moja firma, gdzie będzie można gromadzić dane dotyczące działalności gospodarczej i informacje o zarejestrowanej firmie.
W aplikacji mObywatel będzie również element sytemu elektronicznych e-doręczeń. Jednak wymaga to jeszcze trochę pracy
– zaznaczył wiceminister.
Podczas dyskusji zastępca przewodniczącego komisji Grzegorz Napieralski zaproponował, by wprowadzić do mObywatela uprawnienia honorowych dawców krwi. Gramatyka wyjaśnił, że jest to dobry pomysł i prace nad tym trwają. Jedynym ograniczeniem technologicznym na dziś jest to, że nie istnieje centralna baza danych honorowych dawców krwi i honorowych dawców szpiku. Zaznaczył, że trwają prace, by taką bazę stworzyć i jak tylko powstanie, to pozostaną tylko kwestie techniczne.
Będziemy rozszerzać portfolio dokumentów, które będą dostępne w mObywatelu. Dokumentów może pojawić się wiele i to w zasadzie od twórcy tych dokumentów zależy, czy one się w mObywatelu pojawią. Bariery są dwie prawna i technologiczna. Prawna jest właściwie bezproblemowa, natomiast technologiczna jest tylko kwestią pracy Centralnego Ośrodka Informatyki
– podkreślił.
Gramatyka podkreślił, że Unia Europejska widzi potrzebę funkcjonowania elektronicznej tożsamości.
Polski mObywatel nie odpowiada w pełni na te wzywania, które precyzuje UE, ale jesteśmy chyba najbardziej zaawansowani cyfrowo i to jest naprawdę powód do dumy
– przekazał.
Aplikacja została już pobrana niemal 16 mln razy i jest chyba najpopularniejszą w Europie rządową aplikacją. Wyjaśnił, że aplikacja ma stanowić terminal, przez który każdy obywatel będzie mógł korzystać ze wszystkich tych usług, z których normalnie korzystałby w dowolnym urzędzie
– poinformował.
Stwierdził, że jest to jeden z sukcesów poprzedniego rządu.
Obszar cyfryzacji w mojej ocenie, był obszarem, w którym udało się osiągnąć parę bardzo znaczących sukcesów
– dodał.
Przypomniał, że jest to aplikacja, w której w tej chwili można regulować zobowiązania z tytułu podatków i opłat lokalnych w niemal 40 polskich miastach.
Mam nadzieję, że ten pilotażowy program płatności zostanie rozszerzony nie tylko o inne samorządy lokalne, ale również o kwestie zobowiązań rządowych
– wyjaśnił. (PAP)
Fot. pixabay.com