Na początku stycznia zmarł znakomity fotograf Janusz Wojewoda. Urodził się w Krakowie i tam też zaczął swoja pasję fotograficzną. Był członkiem Krakowskiego Towarzystwa Fotograficznego, a od lat ‘70 XX wieku, mieszkał w Rzeszowie, gdzie także działał w Rzeszowskim Towarzystwie Fotograficznym.
Był wyjątkowym artystą fotografii- wrażliwy, uważny na drugiego człowieka i świat, jednocześnie niebywale kreatywny w postrzeganiu roli fotografii, jej walorów estetycznych, emocjonalnych, intelektualnych. Przez lata współpracował z Teatrem im. W. Siemaszkowej dokumentując spektakle, ale też przekazując dodatkowe znaczenia, które niosą działania sceniczne. Współpracował z Towarzystwem Pomocy św. Brata Alberta, gdzie tworzył przenikliwe portrety i utrwalał świat, którego wielu z nas nie dostrzega, a może nawet nie chce dostrzegać.
Jego prace wykonane w technice gumy chromianowej, należą do najciekawszych dokonań fotograficznych na świecie. Międzynarodowa Federacja Sztuki Fotograficznej FIAP uhonorowała go tytułem Artiste FIAP (AFIAP), a w 2012 r. tytułem Excellence FIAP (EFIAP).
Prezentował swoje zdjęcia na ponad 450 wystawach w Polsce i za granicą, wielokrotnie otrzymywały nagrody i wyróżnienia. Była jednym najczęściej nagradzanych fotografów w naszym regionie .
O dokonaniach Janusza Wojewody i jego osobowości rozmawiają: syn zmarłego artysty Tomasz Wojewoda, fotograf Michał Drozd i Adam Głaczyński
Tekst: Adam Głaczyński / Fot.: Adam Głaczyński, Tomasz Wojewoda,