Mieszkaniec gminy Sędziszów Małopolski ukradł jednoślad warty 6 tysięcy złotych. Zgłoszenie o kradzieży wpłynęło do sędziszowskich policjantów początkiem miesiąca. Doszło do niej w rejonie stacji PKP w Sędziszowie Małopolskim. Pokrzywdzony zostawił zabezpieczony na stojaku rower i pojechał do Rzeszowa. Kiedy wrócił do Sędziszowa, jednośladu nie było.
Policjanci, którzy pracowali nad tą sprawą wytypowali sprawcę. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Jak oświadczył, zabrał rower, ponieważ w przyszłości chciał nim jeździć. Jednoślad wrócił już do prawowitego właściciela. Teraz sprawcy grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Tekst: Jakub Chodyniecki, fot. pexels.com