Rolnicy chcą zaostrzyć protest w całym kraju oraz na granicy z Ukrainą. Kulminacja akcji jest planowana na wtorek. Od wczoraj blokowany jest dojazd tirów do przejścia granicznego w Korczowej. Rolnicy wpuszczają na teren tamtejszego terminala pięć ciężarówek na godzinę. W Medyce, gdzie protest wznowiono w poniedziałek jest przepuszczana jedna ciężarówka na godzinę. Nie dotyczy to transportów humanitarnych i wojskowych.
Roman Kondrów z organizacji Podkarpacka Oszukana Wieś powiedział nam, że we wtorek rolniczy protest zostanie zaostrzony. Na przejściach granicznych z Ukrainą całkowicie zablokowany ma być ruch ciężarówek. Rolnicze ciągniki ponownie wyjadą na drogi Podkarpacia. Roman Kondrów zarzucił też rządowi brak woli współpracy i realizacji zgłaszanych postulatów. Dodał, że do protestujących przed granicą przyjeżdżają ze wsparciem rolnicy z całej Polski.
Według portalu granica gov.pl szacowany czas oczekiwania na przekroczenie granicy w Medyce przez tiry wynosi obecnie 450 godzin, a w Korczowej 91 godzin. Na drogach dojazdowych do przejść granicznych tworzą się wielokilometrowe kolejki ciężarówek.
Rolnicy protestują m.in. przeciwko niekontrolowanemu importowi towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz unijnej polityce Zielonego Ładu.
Tekst: Dariusz Kapała / Fot.: Marek Maśniak, arch. PRR