Jest wprawdzie pochmurnie, ale z dobrą widocznością i temperaturą na plusie. Dyżurny ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Mateusz Grabowski powiedział Polskiemu Radiu Rzeszów, że można wybrać się np. na wycieczkę na Połoniny, albo w miejsca niżej położone, gdzie widać już ślady wiosny.
Warto pamiętać, że na niektórych odcinkach bieszczadzkich szlaków zalega warstwa mokrego śniegu oraz występuje błoto. Na stokach północnych pokrywa śnieżna wynosi do 80 cm. Zalecane są raczki i kije trekkingowe.
Ze względu na wysoki poziom wody na potoku Roztoki, turyści wybierający się na ścieżkę przyrodniczo-historyczną „Tarnawa Niżna – Dźwiniacz Górny” w Tarnawie Niżnej proszeni są o przechodzenie przez kładkę przy obiekcie baza „Nad Roztokami”.
Tekst: Dariusz Kapała, fot. pixabay.com